Opinie

Metody leczenia stosowane w Ener Vicie uważam za jedynie skuteczne. Przy całej medycynie konwencjonalnej, medycyna komplementarna jest oczywista, nieskomplikowana i niesamowicie skuteczna. Od 10-ciu lat cierpiałam na marskość wątroby. Chodziłam nieszczęśliwa, obolała, cierpiąca, z perspektywą rychłej śmierci. Wyniki prób wątrobowych były bardzo złe, powyżej 1000 przy normie 30-50.

Lekarz hepatolog rozkładał bezradnie ręce mówiąc, że tak już musi być. Moja rodzina przeżyła dramat, kiedy dowiedziała się że nie ma dla mnie już ratunku, że pomoże mi jedynie przeszczep wątroby. Wtedy postanowiłam szukać innych metod leczenia. Trafiłam do dr Czarkowskiego, który postawił trafną diagnozę. Przyczyną marskości wątroby były zasiedlające ją lamblie i bakterie. Poza tym w organizmie miałam jeszcze glistę ludzką. Lekarze z tytułami doktora i profesora leczyli mnie, nie znajdując przyczyny, która jak się okazało była łatwa do zdiagnozowania i wyleczenia.

Dr Czarkowski mnie wyleczył i nie mam wątpliwości, że jest najlepszym specjalistą! Gdybym nie przyszła do kliniki Ener Vita, to do tej pory te robaki by mnie zjadły. To czego u mnie dokonał zasługuje na najwyższe uznanie. Wszystkie stany zapalne w moim organizmie ustąpiły. Poza tym, że mam zdrową wątrobę, to po leczeniu czuję się jak nowonarodzona.

Marianna L. woj. podkarpackie (marzec 2015)

Przyjechałam tutaj gdyż cierpiałam na różnego rodzaju dolegliwości, które przez pięć lat nie były odpowiednio zdiagnozowane. Gdy bolały mnie stawy, no to zapalenie stawów, gdy bolały mnie nerki, no to że zapalenie nerek. Szumy w uszach, to że związane z miażdżycą. Wykonywałam badania krwi i moczu, tomografię komputerową głowy i wszystko było w porządku. A ja coraz gorzej i słabiej się czułam.

Nie mogłam schodzić normalnie po schodach. No więc następny lekarz, następne badania, które nic nie wykazują. Po tym jak kolejny raz zasłabłam i trafiłam do lekarza, spotkałam w przychodni obcą kobietę, pacjentkę nie związaną ze światem medycznym. Ona spytała mnie czy robiłam badania w kierunku boreliozy? Odpowiedziałam, że nie, że nigdy nie robiłam, że nigdy żaden lekarz nie zasugerował mi, że mam coś takiego zrobić. Dzięki tej podpowiedzi, zrobiłam test na boreliozę. Okazało się, że to borelioza. Gdy pokazałam wynik lekarzowi neurologowi, ten otworzył szeroko oczy i powiedział, że to już jest stan przewlekły. Zapisał mi antybiotyk na 30 dni, a później do kontroli. Nie zdążyłam tych antybiotyków wziąć, gdyż trafiłam do Ener Vity®. Tę klinikę polecił mi ktoś, kto leczył się tutaj też z powodu boreliozy.

Teraz mija czwarty miesiąc stosowania metody leczenia boreliozy i jestem praktycznie zdrowym człowiekiem. Jestem normalnie funkcjonującą osobą. Prowadzę firmę i przez okres czterech lat złego leczenia, nie mogłam się odnaleźć. Popełniałam błędy w sprawie wyboru leczenia, bo nie byłam zdrowym człowiekiem. W tej chwili mogę powiedzieć, że jestem wyleczona i dziękuję za to. Bardzo dobrze, że taki ośrodek istnieje. Takich ośrodków powinno być w Polsce więcej, żeby ludzie mieli świadomość i możliwość wyboru, bo przede wszystkim pacjent ma mieć możliwość wyboru, nie powinien być skazywany na jedną, jedyną gałąź medycyny, bo to jest złe.

Katarzyna Sz. Bielsko-Biała (grudzień 2014)

Tak się złożyło, że 3 miesiące temu ukąsił mnie kleszcz. Wiele słyszy się na temat boreliozy, więc troszkę sobie poczytałem. Minął miesiąc i pojawiły się u mnie pewne objawy, które zgadzały się z tym co wcześniej przeczytałem. Udałem się zatem do lekarza rodzinnego, który stwierdził, że bóle stawów biodrowych prawdopodobnie pochodzą od kręgosłupa…

Dobrze, że nie uwierzyłem i zdecydowałem się na wizytę w klinice Ener Vita®. W klinice zapewniono mi pełną diagnostykę i wykonano szereg testów, nie tylko pod kątem boreliozy, ale również po kątem pasożytów, bakterii, grzybów. Wykonano nie tylko diagnozę, ale również rozpoczęto terapie niszczące, zastosowali mi leczenie ozonem.

Muszę przyznać już po pierwszej wizycie poczułem znaczną poprawę. Obecnie jestem po 15-tu sesjach w Ener Vicie® i stwierdzam, że pozbyłem się boreliozy. Czuję wielką poprawę ogólnego stanu zdrowia. Wiem, że nigdzie indziej nie pomogliby mi tak szybko i skutecznie. POLECAM.

Marcin (lipiec 2014)

Do Klinki Ener Vita trafiłem z polecenia znajomych. Chorowałem na stwardnienie rozsiane. Już na pierwszej wizycie skorzystałem ze wszystkich zaleconych zabiegów oraz kontynuowałem je według zaleceń. Muszę przyznać, że stan mojego zdrowia uległ poprawie o 80 %

Jestem pozytywnie zaskoczony sposobem i metodami leczenia. Z całą pewnością polecam zabiegi oraz wszystkie zalecane terapie w klinice a sami uwierzycie, że daje to wielkie efekty.

Wojciech (kwiecień 2014)

Ze względu na moje złe samopoczucie, szereg rożnych objawów i kilku lat leczenia, postanowiłem wykonać badanie biorezonansem komórkowym na aparacie MORA.

Jestem zachwycony co do diagnostyki-wykryto wszystkie bakterie, grzyby, pasożyty. Obecnie w dalszym ciągu kontynuuje terapie niszczące, ale z całą pewnością muszę przyznać, że stan mojego zdrowia bardzo się poprawił. A ja nabrałem większej siły do dalszego życia.

Grzegorz (maj 2014)

Byłam pacjentka w klinice Ener Vita®, leczyłam się na nadciśnienie. Jestem pod wielkim wrażeniem metod diagnostyczno-terapeutycznych.

Podczas pierwszej wizyty trafna diagnoza, wszystkie wątpliwości wyjaśnione, szybkie działanie. Kompetencja w 100 %. Klinika świetnie wyposażona. Pracują tam ludzie z sercem, którzy zawsze służą dobrą radą i pomocą.

Violetta (luty 2014)

W kwietniu 2013 roku w wieku 78 lat przebyłem zawał serca. Po zawale byłem leczony w prywatnej klinice serca w Starachowicach, gdzie wykonano koronografię i angioplastykę z implantacją metalowego stentu. W starachowickiej placówce zlecono zabieg operacyjny zastawki mitralnej i bypassów oraz skierowano do instytutu kardiologii w Warszawie celem przeprowadzenia tej operacji. Zanim tam pojechałem, zostałem pacjentem kliniki Ener Vita®.

W Ener Vicie® leczyłem się od maja 2013 roku. Zastosowane przez Was terapie odniosły oczekiwany rezultat. Po trzynastu zabiegach na urządzeniach do biorezonanasu komórkowego i ozonoterapii, pojechałem do Warszawy do kliniki wad wrodzonych serca, gdzie stwierdzono że choroba wieńcowa jest stabilna, niedomykalność mitralna i aortalna umiarkowane, wielkość jamy lewej komory prawidłowa, a nieznacznie powiększona jama lewego przedsionka nie wymagają leczenia operacyjnego.

Ja i moja rodzina jesteśmy wdzięczni personelowi kliniki za skuteczne leczenie, dzięki któremu uniknąłem zabiegu kardiochirurgicznego i mogę normalnie żyć. Czuję się jak przed zawałem, mógłbym znów kopać łopatą w moim ogródku. Jedynie na prośby rodziny wykonuję lżejsze prace wokół domu, co robię z przyjemnością, bez żadnych dolegliwości.

Jan K. Starachowice (listopad 2013)

Skontaktuj się z nami

Nasze kliniki